ZAMAWIANIE PRAC

Dużo filcu, trochę dekupażu i biżuterii, a od czasu do czasu papier: kartki, albumy, pudełka.
Mam nadzieję, że spodoba Ci się u mnie.
Zaglądaj, komentuj, jeśli masz ochotę, pisz: karola.szym@gmail.com.
Miło mi Cię tutaj gościć:)

piątek, 20 września 2013

Zawieruszony szal... w ramach porządków:)

Dwustronny, bardzo prosty. Klasycznie czerwono-czarny, z jednej strony z plątanymi nićmi jedwabnymi. Cienki, przyjemny w dotyku, bo z mięciutkiego merynosa 18.
I dobrze wyfilcowany, bo silne męskie ręce i delikatne dziecięce nieocenione przy rodzinnym mizianiu wełny:)




wtorek, 17 września 2013

Kapelusze z kwiatami








Chyba tylko mnie przychodzi myśl, by robić zdjęcia w taki dzień jak ten....
To produkcja dość dawna, ale w ramach porządkowania różnorakich spraw i ona powinna znaleźć swoje miejsce na blogu, wszak była - i to dość seryjna. Pierwszy kapelutek z wąskim rondem to połączenie czerni z żółtym, czego efektem jest melanżowany żółty i melanżowana czerń;) Podoba mi się to:) Do tego kwiat, co by jesień nie była za smutna:) A drugi kapelusz, pokazywany na blogu bez przyodziewku, to stopniowane szarości również połączone z żółtym (mam jakąś dziwną skłonność do produkcji seryjnych...). Ten pomyślany jest tak, że kwiat jest nisko, a kapelusz układa się asymetrycznie. Na moim roboczym modelu nie widać tego, więc jak nadarzy się okazja, by nałożyć go na kogoś żywego, z pewnością zaprezentuję:)
No i na koniec już siłą rozpędu jesienna brocha... W tych samych kolorach:)

poniedziałek, 16 września 2013

W oliwkowych klimatach




Kolejna ramka przestrzenna na bardzo miłą okazję:) Ostatecznie podmieniłam na niej zdjęcie, ale nie zaburzyło to zbytnio dotychczasowej konstrukcji - niemal wszystko zostało na swoim miejscu.




czwartek, 12 września 2013

Spóźniona ramka na rocznicę ślubu...:) Naszą rocznicę:)







Już dawno planowałam zrobienie czegoś takiego. Narodziny kolejnego dziecka to chyba dobra okazja, żeby sobie przypomnieć, kto tu jest najważniejszy, prawda?;) Tekst w ramce to moje ukochane czytanie z Księgi Rut. Było to jedno z czytań podczas naszego ślubu. Lubię do niego wracać. Ach, jacy my byliśmy młodzi i piękni;)
I jeszcze ważna informacja. Do ramki wykorzystałam nabyte właśnie papiery Aidy Domisiewicz z kolekcji All is Love. No i taśmy dekoracyjne ze sklepu Makówki, a także tekturki w biegu chwycone na warszawskim zlocie. Co ciekawe, ostatnio nabyłam w Biedronce za nieduże pieniądze naklejki cyferkowe, literkowe, babeczkowe, serduszkowe - myślałam początkowo o Marysi, ale chyba córa będzie musiała się nimi ze mną podzielić;)